U NAS

 

 

 

 

„Moje miasto- moja ma³a ojczyzna”

Mam na imiê Monika. Mam 14 lat, a moj¹ „ma³¹ ojczyzn¹” jest mój dom w Lipinkach Szlacheckich.
                                                                                                               

         09.09.1999 – oprócz tego, ¿e jest to bardzo ³adnie wygl¹daj¹ca data, dla mnie ma ona jeszcze jedno, bardzo wa¿ne znaczenie. W³aœnie od tego dnia moi rodzice zostali w³aœcicielami dzia³ki budowlanej   w przepiêknej miejscowoœci o nazwie Lipinki Szlacheckie. Lipinki Szlacheckie le¿¹ w po³udniowej czêœci woj. pomorskiego, terytorialnie podlegaj¹ pod powiat Starogardzki i tak¹¿ te¿ gminê. Z wiadomoœci zaczerpniêtych z opowieœci starszych mieszkañców, dowiedzia³am siê, ¿e nie zawsze moja miejscowoœæ nosi³a tak¹ nazwê jak obecnie. Przed wieloma laty, bardzo trudno teraz powiedzieæ od kiedy i z jakiej przyczyny wieœ nosi³a nazwê Lipinki Zbójeckie. No tak, cz³on pierwszy mo¿na ³atwo wyt³umaczyæ, bo przez ca³¹ d³ugoœæ, kiedyœ jedynej drogi przebiegaj¹cej przez osadê, ros³y piêkne lipy. Czas jednak robi swoje i na dzieñ dzisiejszy pozosta³o ju¿ tylko kilka drzew upamiêtniaj¹cych genezê powstania tej czêœci nazwy, natomiast, co do jej drugiej czêœci, to s¹ ró¿ne teorie, ale ¿adna nie jest jednoznaczna. Myœla³am, ¿e znajdê jakieœ wzmianki o historii moich Lipinek w ksiêgach parafialnych tutejszej parafii, ale okazuje siê, ¿e te najstarsze s¹ przechowywane w archiwum Kurii Diecezjalnej w Pelplinie i niestety nie mia³am do nich dostêpu, ale wiem, ¿e w tych „obecnych” na parafii s¹ zapiski z 1910 roku, ale jaki „zbój” by³ „przyczyn¹” tego drugiego cz³onu starej nazwy, nigdzie nie mog³am znaleŸæ.

 

 

         Nikt z obecnych mieszkañców nie móg³ mi te¿ powiedzieæ, od jakiego czasu obowi¹zuje jej nazwa w obecnej formie. W dokumentach o historii niedalekiej miejscowoœci o nazwie Ro¿ental znalaz³am nastêpuj¹c¹ wzmiankê, w której wspomniana jest ju¿ obecna nazwa: „ W XVII w. wykonano wyrok na pastuchu z Lipinek Szlacheckich, który zabi³ klasztornego bartnika”.     

        Z danych uzyskanych od so³tysa p. Andrzeja Tylickiego, dowiedzia³am siê, ¿e obecnie rdzennej ludnoœci Lipinek Szlacheckich jest 30%, natomiast pozosta³e 70%, to ludnoœæ nap³ywowa. Nastêpny, bardzo ciekawy podzia³, to œrednia wieku naszych mieszkañców, 30% to m³odzie¿ i dzieci, 20% m³odzie¿ do lat 20, 40% doroœli w wieku produkcyjnym, a pozosta³e 10%, to osoby starsze w wieku nieprodukcyjnym.  Z danych tych wynika, ¿e jesteœmy bardzo m³odym œrodowiskiem i bior¹c pod uwagê fakt, ¿e 90% ogó³u stanowi¹ ludzie raczej m³odzi, mo¿emy domniemaæ o dalszym rozwoju miejscowoœci. Z tego, co pamiêtam, w 2000 roku w naszej miejscowoœci by³o jeszcze niewiele domów. Mogê powiedzieæ, ¿e razem ze mn¹ ros³o i moje otoczenie. Fakt, ¿e przez œrodek Lipinek Szlacheckich przebiega droga wojewódzka nr 229, oraz to, ¿e od wêz³a autostrady A1 dzieli nas zaledwie 3 kilometry, mo¿e cieszyæ wszystkich tych, którzy uzale¿nieni s¹ od œrodków komunikacji. Niestety wraz z rozrastaniem siê mojej miejscowoœci, ( w 2000 roku w Lipinkach Szlacheckich zameldowanych by³o ok. 150 osób, gdzie w 2006 roku cyfra ta wynios³a 274 osoby, a w chwili obecnej przekroczy³a 500 osób) rosn¹ te¿ potrzeby i oczekiwania jej mieszkañców. Droga przelotowa sta³a siê utrapieniem, myœlê, ¿e nie tylko miejscowych, ale te¿ tranzytowych kierowców. Od momentu otwarcia wêz³a autostrady A1 – Pelplin, znacznie zwiêkszy³ siê ruch ko³owy, co przy braku chodnika jest uci¹¿liwe dla wszystkich korzystaj¹cych z tej trasy. Lipinki Szlacheckie znajduj¹ siê w malowniczym regionie Kociewia, otoczonym lasami mieszanymi i piêknymi jeziorami. Lipinki Szlacheckie, mimo tego, ¿e jest to bardzo ma³a wioska jest zapewne warta zwiedzenia, nie tylko z powodu piêknych domów i otaczaj¹cych ich ogrodów, ale przede wszystkim z uwagi na wspania³ych ludzi i kontakt  z nimi. 
Dooko³a cudne lasy, ³¹ki, pe³no prawdziwej natury... Zim¹ jest tu malowniczy krajobraz, zapewne niedostrzegany przez wielu, a latem cisza i spokój. Sam obraz tutejszej przyrody jest niesamowity, niedaleko mojego domu znajduje siê lêgowisko czapli i ¿urawi ( ich g³oœne nawo³ywania budz¹ mnie wczesn¹ wiosn¹). Nie jest te¿ niczym niezwyk³ym, widok ¿eruj¹cych dzików, czy saren. Mimo tego, ¿e zdaniem wielu nie znajdzie siê tu modnych dzisiaj atrakcji, ka¿dy goœæ mo¿e liczyæ na sympatyczne przyjêcie. Mo¿na spróbowaæ mleka prosto od krowy, zebraæ dorodne grzyby, poogl¹daæ zwierzêta, odpocz¹æ na ³¹ce s³uchaj¹c ptaków… W historii Lipinek Szlacheckich, jak zapewne w dziejach wielu innych miejscowoœci s¹ nie tylko weso³e i kolorowe obrazy i wspomnienia. W czasie II wojny œwiatowej, hitlerowcy zamordowali 20-tu mieszkañców wsi, co upamiêtnia pomnik znajduj¹cy siê w bezpoœrednim s¹siedztwie budynku by³ej
szko³y podstawowej. Z radosnych tradycji w krajobraz i historiê naszej miejscowoœci na sta³e ju¿ wpisa³y siê: zabawa z koszykiem, Dzieñ Kobiet, zabawa sylwestrowa, czy dla najm³odszych Dzieñ Dziecka i zabawy przebierañców. Najwa¿niejsza data ostatnich lat przynajmniej dla mnie i dla mojej rodziny to 30.03.2009.  W poniedzia³kowe popo³udnie przysz³a na œwiat moja siostrzyczka Kinga. Pierwszy cz³onek mojej rodziny, którego losy rozpoczynaj¹ siê w Lipinkach. O tej kruszynie nikt nie powie, ¿e jest elementem nap³ywowym. To rdzenna Lipinianka od urodzenia zwi¹zana z tym najpiêkniejszym miejscem na Ziemi. Teraz trzeba siê ni¹ opiekowaæ, poœwiêcaæ czas, energiê i obdarowywaæ j¹ mi³oœci¹. Wszystkim nam sprawia to przyjemnoœæ. W ten sposób budujemy nasz¹ przysz³oœæ i historiê. 

 

Dla niej to my jesteœmy „ma³¹ ojczyzn¹”, a w³aœciwie ca³ym œwiatem. W najbli¿szym czasie bêdziemy jej ¿yciowym przewodnikiem. Lipinki Szlacheckie to miejsce magiczne. Spotykaj¹ siê tu dawne opowieœci, losy ciekawych ludzi powi¹zane nierozerwalnie z histori¹ jej obecnych mieszkañców. To dobre miejsce na Ziemi. Bezpieczne i daj¹ce mo¿liwoœci rozwoju. Poczucie bezpieczeñstwa daje g³ównie rodzina, ale te¿ ¿yczliwi s¹siedzi. Czas spêdzany z nimi zacieœnia te sympatyczne wiêzy. To, czego siê tutaj nauczymy, zostanie z nami na zawsze. Wierzê, ¿e mam w tym miejscu szansê na dobry start, wiem, ¿e mogê liczyæ na pomoc najbli¿szych. Nasze, moje  ¿ycie zmieni³o siê teraz nie do poznania. Czujê siê w jakimœ stopniu odpowiedzialna za moj¹ m³odsz¹ siostrê. To nowe i ciekawe uczucie. Na pewno przeka¿ê jej kiedyœ historiê swojej rodziny. A to jest ciekawe. Moja mama urodzi³a siê w Starogardzie Gdañskim, czyli mo¿na powiedzieæ, ¿e to miejscowa „babka”, natomiast mój tata urodzi³ siê we W³oszczowej ( zapewne kojarzycie nazwê tego miasteczka, bo to w³aœnie tam pose³ Gosiewski „wywalczy³” przystanek poci¹gów Eurocity i Intercity, oraz to w³aœnie tam g³oœno walczono o krzy¿e w szkole), wychowa³ siê   w niewielkim miasteczku nale¿¹cym do rodu Koniecpolskich, w³aœnie o nazwie Koniecpol, le¿¹cym w rejonie pogranicza Gór Œwiêtokrzyskich i Szlaku Orlich Gniazd na Jurze Krakowsko-Czêstochowskiej. Zlepek tak ró¿nych kultur musia³ zaowocowaæ wspaniale pomieszanymi tradycjami tych dwóch jak¿e ró¿nych regionów Polski.

 

 

Tu w Lipinkach Szlacheckich moi rodzice postanowili zamieszkaæ i stworzyæ nam dom. Niezale¿nie od tego jak potoczy siê mój los, gdzie mnie ¿ycie zaprowadzi, to miejsce bêdzie dla mnie bardzo wa¿ne. Wiem, ¿e zawsze bêdê pamiêtaæ o rodzicach, o siostrach, o moim dzieciñstwie, dorastaniu… Zawsze z uœmiechem bêdê wspominaæ wspólnie spêdzany czas. Mo¿e kiedyœ, jak ju¿ za³o¿ê w³asn¹ rodzinê, te wspomnienia pozwol¹ mi podj¹æ decyzjê o tym, ¿e zamieszkam tu, gdzie by³o mi najlepiej. To mojej niedu¿ej miejscowoœci bêdê zawsze wierna i mo¿e w³aœnie tutaj zbudujê nowe pokolenie, któremu przeka¿ê wartoœci, które wpoili mi moi rodzice. Tego ¿yczê sobie i wam wszystkim. A teraz zapraszam do „MOICH LIPINEK SZLACHECKICH”, mojej ma³ej ojczyzny.

 

 

Monika Wylêg³y kl. II B I miejsce w II Kociewskim Konkursie
Literackim im. Romana Landowskiego w kategorii juwenalia literackie - rys historyczny